Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wilku, jak wyć

06 marca 2021 | Plus Minus | Wojciech Kosiewicz
Tropiciel i jego wierny husky, czyli Adam Gełdon i Amarog
źródło: Radosław Nowacki
Tropiciel i jego wierny husky, czyli Adam Gełdon i Amarog

Okazuje się, że człowiek może nawiązać kontakt z wilkiem, wyjąc. O aktywności wokalnej tych drapieżników pan Adam napisał nawet pracę magisterską. Przyznaje jednak, że to niesamowicie trudny temat, bo one nie tylko wyją, ale też posługują się całą paletą dźwięków: skomleniem, piszczeniem, jęczeniem, ziewaniem, warczeniem czy szczekaniem.

 

Wostatnich tygodniach wilki stały się bardziej medialne. Powód? Leżący śnieg, a co za tym idzie – odciśnięte łapy. – Zaniepokojeni ludzie dzwonią do nadleśnictwa z pytaniami, czy koło ich domostw nie grasują wilki – mówi Adam Gełdon, leśnik i znany tropiciel wilków ze Spychowa na Mazurach. Zaledwie kilka minut drogi jazdy samochodem ze Spychowa znajduje się leśnictwo Niedźwiedzi Kąt. To prawdopodobnie tutaj na początku XIX w. upolowano ostatniego niedźwiedzia na Mazurach. – Dziś to bardzo wilczy teren – przekonuje Gełdon. Zwarty, leśny obszar zasobny w jelenie doskonale nadaje się na dom dla jednego z największych drapieżników żyjących w Europie.

Penetrowanie okolicy utrudnia nam świeży śnieg. Schodzimy z utartego szlaku, brnąc w nim po kolana. Jest ok. 10 stopni na minusie. Na niedawno co zasłanej pierzynce wypatrujemy śladów obecności wilków. – Tropów dobrze jest szukać dzień, dwa dni po opadach śniegu – tłumaczy tropiciel w klimatycznej uszatce ze spiętą brodą. – Wówczas mamy większe szanse na powodzenie. Dlaczego? Bo wilki zdążą odcisnąć na nim swój ślad.

Aplikacja do tropienia

Tegoroczna zima na takie poszukiwania jest wyjątkowo udana. Ostatnio tak dobre warunki na tropienie panowały z sześć–siedem lat temu. Niewątpliwie śnieg jest sprzymierzeńcem każdego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11905

Wydanie: 11905

Zamów abonament