Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dobre wieści dla kanalii

06 marca 2021 | Plus Minus | Robert Mazurek

Co też tam słychać u Romaszewskich?" – pytał w „Szosie E7" Jan Kelus. Już teraz do takich pieśni trzeba dawać gęste przypisy, a za chwilę i same pieśni znikną, tak jak ich bohaterowie. W końcu pieśni z powstania styczniowego też nie znamy, a to nie tylko dla posła Jońskiego te same mroki średniowiecza.

Ale jaki przypis dać do Romaszewskich? Napisać, że instytucja, to ludzie pomyślą, że faktycznie, coś jak Biblioteka Ossolińskich albo pałac Raczyńskich. A przecież to faktycznie była instytucja, nie tylko w czasie KOR-u, który właśnie dzięki Zofii Romaszewskiej nie stał się wyłącznie polityczną manifestacją, ale realnie pomagał robotnikom z Radomia czy Ursusa, naprawdę zbierał dla nich pieniądze, zapewniał obrońców. Działo się tak za sprawą harcerzy i jednej drobnej kobiety. To pani Zofia po pierwszym spotkaniu KOR-u najpierw kazała sobie wszystko ze szczegółami opowiedzieć, potem nakrzyczała na męża i uznała, że w ten sposób to oni nigdy niczego nie załatwią i trzeba się wziąć do roboty. Założyła więc zeszyt, zebrała do kupy wolontariuszy i rozsyłała ich po ludziach....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11905

Wydanie: 11905

Zamów abonament