Jak wejść w nowy świat
PiS musi przypomnieć swoją „złotą legendę" – uważa Tomasz Karoń, strateg polityczny.
Czasami ludzie reagują na hasło Nowy Ład przestrachem. Po co PiS-owi taki projekt?
Ludzie nie potrafią myśleć o przyszłości. Patrzą na nią niemal zawsze przez pryzmat przeszłości. Można powiedzieć, że przyszłość to przeszłość, tylko nieco lepsza. Idzie o to, co znaczy ta „lepsza", czy PiS będzie potrafił opowiedzieć, co będzie w tym „lepsze", a jednocześnie nie zgubi tego, co dotychczas w rządach prawicy było dobre. Jeśli chodzi o nazwę, to faktycznie ludzie boją się takich określeń jak „nowa rzeczywistość". Wiemy o tym, że wszyscy chcą wrócić do normalności, co rozumieją de facto jako powrót do przeszłości, bo nie potrafią sobie na razie wyobrazić przyszłości.
Poza tym Nowy Ład jest też oczywiście odwołaniem do programu New Deal i dwóch wielkich prezydentów USA: Herberta Hoovera i Franklina Delano Roosevelta. Wtedy to była odpowiedź na dramatyczny kryzys gospodarczy, czy też całą serię kryzysów i zupełnie nowe podejście do gospodarki i spraw społecznych – wielkie inwestycje infrastrukturalne oraz seria ustaw, które stępiły ostrze gniewu klasowego i przyczyniały się do wzrostu spójności społecznej. Teraz Nowy Ład PiS ma tak jak wówczas komunikować nowe otwarcie, bo kryzys, który przechodzimy, jest równie dramatyczny i wymaga równie odważnej odpowiedzi.
Kiedy mówię w różnych dyskusjach, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta