Demograficzna katastrofa Europy
Nie wiadomo, kiedy gospodarka odbije. Mało kto ma więc odwagę na dzieci.
Teoria zakładała, że wraz z lockdownem pary będą ze sobą przebywać tak długo, aż choćby z nudów pójdą do łóżka i urodzi się więcej dzieci. Jednak choć już jakiś czas temu minęło 9 miesięcy od wprowadzenia pierwszych restrykcji, to z całej Wspólnoty napływają katastrofalne dane.
We Francji w styczniu było o 13 proc. mniej porodów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Takiego załamania kraj nie przeżył od 1975 r., gdy gwałtownie zaczął się kończyć okres rozrodczy pokolenia baby boomersów. Łącznie w 2020 r. urodziło się 735 tys. Francuzów, najmniej od drugiej wojny światowej.
We Włoszech, które z kłopotami z demografią zmagają się już pod pół wieku, spadek był jeszcze gwałtowniejszy: w grudniu świat ujrzało 21,6 proc. mniej dzieci niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Przy zaledwie 400 tys. udanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta