Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bruno Schulz, duch ekscentryczny

04 września 2021 | Plus Minus | MIKA JOHNSON
Mika Johnson (r. 1975) – pisarz, filmowiec, fotograf, artysta multimedialny. Ukończył Oberlin College. Jego prace obejmują projekty oparte na XR (rzeczywistości rozszerzonej), filmy fabularne i dokumentalne, utwory dźwiękowe i wideoklipy. „Republika Marzeń” to projekt multimedialny wyprodukowany przez Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie i Instytut Goethego w Warszawie
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Mika Johnson (r. 1975) – pisarz, filmowiec, fotograf, artysta multimedialny. Ukończył Oberlin College. Jego prace obejmują projekty oparte na XR (rzeczywistości rozszerzonej), filmy fabularne i dokumentalne, utwory dźwiękowe i wideoklipy. „Republika Marzeń” to projekt multimedialny wyprodukowany przez Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie i Instytut Goethego w Warszawie

Amerykański performer i filmowiec opowiada o kulcie ojca, o wpływie sztuki na podświadomość, usypianiu mózgu i o fascynacji Brunonem Schulzem, któremu dedykuje swoją instalację „Republika Marzeń". Po jej warszawskiej premierze wyruszy z nią w świat.

Rz: Kiedy rozpoczęła się twoja przygoda z Brunonem Schulzem? Skąd w ogóle dowiedziałeś się o jego istnieniu?

Wszystko zaczęło się w 1999 roku. Mój kolega ze studiów, pisarz i przyjaciel Peter Hlinka, uznał, że mając w literackim gronie tak elitarnych twórców jak Kafka, Nabokow czy Borges, nieuchronnie pokocham również twórczość Brunona Schulza. Miał rację, zakochałem się w nim błyskawicznie.

Co cię w nim urzekło?

Oczywiście siła wyobraźni, balansowanie na granicy jawy i snu. Ale również, przyglądając się jego twórczości, odnalazłem w sobie i w nim pewne cechy wspólne. Sam bowiem mam tendencję do mitologizowania miejsca swojego urodzenia, nie mam też wątpliwości, że wyrosłem w kulcie ojca, który zawsze wydawał mi się kimś niezwykłym.

Pochodzisz z Ohio...

Czytając opowiadania Brunona Schulza, od razu pomyślałem o moim rodzinnym miasteczku Amherst w stanie Ohio, o którym prawie nikt nie słyszał. W przeciwieństwie do Schulza opuściłem je w wieku kilkunastu lat i sporo potem podróżowałem po świecie. Dziś wiem na pewno, że nie mógłbym się w nim rozwijać jako artysta. Ale jednak tak mocno oddziaływało ono na moją wyobraźnię, że przekroczywszy trzydziestkę, bogatszy o wiele doświadczeń życiowych, postanowiłem do Amherst wrócić na kilka lat. I ten...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12057

Wydanie: 12057

Zamów abonament