Trener personalny zwiera szyki
Donald Tusk zgarnął zaliczkę za mocny powrót do krajowej polityki, ale już widać, że euforia nie będzie trwać wiecznie. Co było w ostatnim czasie największym sukcesem starego-nowego lidera Platformy Obywatelskiej? I drugie, ważniejsze pytanie: co będzie dla niego najtrudniejszym wyzwaniem w nadchodzących miesiącach?
Trzy miesiące po powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki w jego macierzystej formacji nadal utrzymują się optymizm i nadzieja na wzrost poparcia wśród wyborców. Bo mimo że minęło poczucie euforii – dawno go w Platformie Obywatelskiej nie doświadczono – związane z powrotem dawnego lidera i nowym otwarciem, to politycy PO starają się patrzeć na sytuację długofalowo, a nie w kontekście pierwszego wrażenia. I podkreślają, że do partii w ostatnich miesiącach zapisało się 2 tys. osób.
– To jest prawdziwy efekt Tuska, a nie zwyżka w sondażach. Fundament do budowania na przyszłość – mówi w rozmowie z „Plusem Minusem" polityk z kierownictwa tej partii. Odzyskanie przez Platformę statusu dominującej siły opozycyjnej uznawane było w ugrupowaniu za pierwszy konieczny etap na drodze do pokonania Prawa i Sprawiedliwości w wyborach 2023 r.
Jednocześnie większość naszych rozmówców z PO zdaje sobie sprawę, że dni, kiedy sondażowe słupki dzięki „efektowi Tuska" rosły w oczach, już minęły. A teraz Platformę czeka „wojna pozycyjna" – jak to ujął jeden z naszych informatorów – o każdy punkt poparcia. Wynika to również z tego, iż w ostatnich miesiącach nie zrealizował się scenariusz, o którym wiele osób w kręgach opozycyjnych po cichu spekulowało: odejście w sierpniu z rządu Jarosława Gowina nie doprowadziło do upadku koalicji i utraty większości przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta