Łuki i dzidy po pandemii
W dobie koronawirusa jesteśmy wyczuleni na powieści, w których zakażenie odgrywa poczesną rolę. „Ziemia trwa" George'a R. Stewarta przynosi wizję apokaliptyczną: w wyniku pandemii ginie prawie cała populacja, po ludziach zostają jedynie pamiątki w postaci budynków, mostów, ruin miast i autostrad. Stewart, amerykański historyk, pisywał też beletrystykę, ale „Ziemia trwa" jest jedynym jego dziełem science fiction. Książka liczy już sobie 70 lat, powstała pod koniec lat 40. XX wieku, a po polsku ukazała się dopiero teraz. Rozwój technosfery nie odebrał jej aktualności – nie ma w niej komputerów, ale zagłada ludzi i tak by je wykasowała z porządku świata.
Pierwsza faza katastrofy polega zatem na usunięciu ludzkości. Faza druga:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta