Neosędziowie to problem także dla frankowiczów
Po latach batalii sądowych może się okazać, że wyrok korzystny dla frankowicza wydał skład sędziowski uznany za nienależycie obsadzony – ostrzega ekspertka.
Spraw dotyczących kredytów frankowych nieustannie przybywa w sądach. Z uwagi na skalę dotychczas zawisłych spraw i lawinę nowo kierowanych powództw przeciwko bankom od kwietnia utworzony został przy Sądzie Okręgowym w Warszawie specjalny wydział do rozpoznawania spraw frankowiczów. Jego funkcjonowanie należy ocenić pozytywnie, dostrzegalne jest wyspecjalizowanie sędziów w tej tematyce, jak również stosunkowo sprawne procedowanie spraw.
Niezmiennie nie doczekaliśmy się uchwały pełnego składu Izby Cywilnej, która miała rozstrzygnąć zagadnienia prawne powstałe na tle spraw kredytów frankowych. Jednak mimo jej braku sądy powszechne radzą sobie z tą problematyką i potrafią dokonywać właściwej wykładni prawa wspólnotowego i wyroków TSUE. Zdecydowanie dostrzegalne jest umacnianie się linii orzeczniczej w kierunku nieważności umów. Dotyczy to zarówno sądów I instancji, jak i sądów odwoławczych.
Wyroki we wszystkich prowadzonych przeze mnie sprawach, które udało się zakończyć w tym roku, stwierdzały nieważność umowy kredytu. Co więcej, dostrzegam, że często składy orzekające, które dotychczas podzielały tzw. odfrankowienie kredytu, obecnie stwierdzają nieważność tych umów. Sądy słusznie orzekają także, że nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta