Zagraniczne inwestycje w krajach Unii bez ochrony?
Trzy wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ostatni z zeszłego tygodnia i traktat z maja 2020 r. o rozwiązaniu wewnątrzunijnych BIT-ów sprawiły, że inwestycje z UE dokonane w państwach członkowskich pozbawione zostały ochrony, którą dotąd zapewniało prawo międzynarodowe.
W drugiej połowie XX wieku ukształtował się obecny międzynarodowy system ochrony inwestycji zagranicznych oparty na dwustronnych umowach o wspieraniu i ochronie inwestycji (tzw. BIT od bilateral investment treaty), zapewniających inwestorom ochronę prawnomiędzynarodową i możliwość jej bezpośredniego dochodzenia w arbitrażu przeciwko państwu goszczącemu. System ten wydatnie przyczynił się do rozwoju inwestycji bezpośrednich, ugruntowując zasadę, że władcze działania państwa wobec inwestora mogą podlegać zewnętrznej kontroli neutralnego forum jakim jest arbitraż.
Znaczący wzrost liczby zawieranych BIT-ów nastąpił z upadkiem komunizmu, kiedy to państwa byłego bloku wschodniego zawierały takie umowy aby przyciągnąć inwestycje zagraniczne. Oczekiwanie, że państwa kandydujące zawrą takie umowy z państwami członkowskimi Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej znalazło się zresztą wówczas w traktatach stowarzyszeniowych. W efekcie, do niedawna między państwami członkowskimi UE istniało ok. 200 takich umów.
Zmiana podejścia Komisji Europejskiej
Po podpisaniu Traktatu Lizbońskiego, który od 2009 r. objął kompetencją unijną kwestie bezpośrednich inwestycji zagranicznych, pod wpływem części opinii publicznej wyrażającej obawy co do transparentności i legitymacji arbitrażu inwestycyjnego oraz naciskiem niektórych państw członkowskich (przede wszystkim tych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta