1492 – rok, który ocalił Europę
Nie tylko Europa przeżywała swój renesans. Na zachodniej półkuli budziły się do życia dwie wielkie potęgi indiańskie. Miały przed sobą niezwykłe perspektywy rozwojowe. Brutalnie przerwali je dziwni, brodaci, zamorscy najeźdźcy.
Andy peruwiańskie są niezwykłym pasmem górskim. W takim środowisku mogli przeżyć tylko ludzie o bardzo silnym zdrowiu, tytanicznym uporze i nieugiętym charakterze. To świat ludzi, którzy wbrew wszelkiej logice postanowili egzystować na wysokościach, gdzie spadek ciśnienia parcjalnego tlenu powoduje coraz większe kłopoty z oddychaniem.
Wybrzeże Oceanu Spokojnego od szczytów sięgających wysokości ok. 5 tys. m n.p.m. oddziela odległość w linii prostej zaledwie od 50 do 120 km. Na tym niewielkim obszarze rozciągają się aż 24 piętra klimatyczne. Życie w takim miejscu wymaga niezwykłej adaptacji organizmu do powietrza, w którym jest mniej tlenu. Dwudniowa wędrówka od plaż po górskie granie oznacza rzeczywistą wspinaczkę ok. 5 kilometrów w górę, a do tego należy pamiętać, że Andy to jedne z nielicznych gór świata, których kąt nachylenia wynosi w dużej części aż 65 stopni. W tym niezwykle stromym świecie mogli przetrwać tylko ludzie o wyjątkowej kondycji fizycznej. Nigdzie indziej na naszej planecie, może z wyjątkiem Himalajów, nie ma takiego tygla różnych ekosystemów. A to oznacza, że człowiek nieustannie przemieszcza się między środowiskami o innym ciśnieniu powietrza. Im wyżej, tym trudniej dostarczyć komórkom organizmu niezbędnego do życia tlenu. Medycyna ostrzega, że zbyt szybkie przekroczenie wysokości 2500 m n.p.m. zawsze prowadzi do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta