Fundusze PRS pod pręgierzem
Inwestorzy instytucjonalni nie kupują hurtowo mieszkań spekulacyjnie, ich celem jest długoterminowe zarabianie na wynajmie. Jeszcze długo skala tej działalności będzie niszowa.
W dobie nierównowagi popytu i podaży na rynku mieszkaniowym w Polsce aktywność funduszy inwestujących w portfele lokali na wynajem budzi wiele emocji. Oskarżenia o „zabieranie mieszkań sprzed nosa" Kowalskim i windowanie cen przez hurtowe transakcje pojawiają się regularnie w mediach społecznościowych, ale i wypowiedziach niektórych obserwatorów rynku. Nawet wiceminister rozwoju Piotr Uściński w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" powiedział, że zakupy o charakterze inwestycyjnym – dokonywane zarówno przez fundusze, jak i nabywców indywidualnych – są uważnie analizowane. Czy i do jakiej interwencji może dojść – na razie nie wiadomo. Tymczasem echem odbijają się wieści z Amsterdamu: radni chcą ograniczyć kupowanie domów na wynajem.
Kropla w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta