Ja, mistrz, wyciągam dłonie
Pierwszy na ten pomysł wpadł francuski filozof i przyrodnik, hrabia Buffon. Wizja ziemi jako pustyni skutej lodem szybko opanowała jednak umysły tak wielu artystów i ludzi nauki, że przypisywać mu wyłączne do niej prawo własności byłoby sporym nadużyciem.
Lord Byron poświęcił jej poemat o apokaliptycznym tytule „Ciemność". Idea obrastała w fachową terminologię, najwięksi naukowcy przełomu XVIII i XIX wieku dostarczali niezbitych dowodów na nieuchronną „śmierć termiczną" naszej planety. Pojawiały się również naukowe – a jakże – recepty na uchronienie Ziemi przed ostygnięciem. Sam Buffon proponował wykorzystanie do ogrzania świata ciepła wulkanów. Badacze mnożyli dowody, a filozofowie oddawali nastroje – to właśnie z XIX-wiecznej termodynamiki Artur Schopenhauer zapożyczył zasadę entropii, naukowy fundament swojego pesymizmu.
Z tamtej intelektualnej mody pozostało dzisiaj kilka rozdziałów w podręcznikach do historii idei i nieskończona liczba memów z niemieckim pesymistą w roli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta