Wynalazca zupełnie nie z tej ziemi
Odkrycia prof. Tomasza Cieszyńskiego do dziś budzą podziw na całym świecie. W Polsce poza środowiskiem lekarskim jest on jednak mało znany.
Pionier echokardiografii (EKG) serca, chirurg i chemik zafascynowany krystalografią – nazwisko prof. Tomasza Cieszyńskiego, którego wynalazek, echosonda ultradźwiękowa do badania struktur serca, uplasował się na trzeciej pozycji w konkursie „Rzeczpospolitej" „100 lat medycznych innowacji w Polsce", jest bardziej znane za granicą niż w kraju.
– Informacje o jego wynalazkach wciąż nie znajdują odpowiedniego odbioru. Chwalimy obcych, a swego nie znamy – mówi prof. Janusz Skalski, wybitny polski kardiochirurg i historyk medycyny. – Tymczasem prof. Tomasz Cieszyński był wynalazcą nie z tej ziemi. Był chirurgiem, ale na tym polu nie wykazał się szczególną oryginalnością – przynajmniej nie taką, dzięki której zostałby zapamiętany jako geniusz. Zajął się teorią chirurgii i technologiami, które pomagają w jej rozwoju. Był genialnym wynalazcą, którego odkrycia miały istotny wpływ na dzieje kardiologii i kardiochirurgii – podkreśla prof. Skalski.
Urodzony w 1920 r. w Poznaniu Tomasz Cieszyński był synem uważanego za ojca polskiej stomatologii prof. Antoniego Cieszyńskiego, twórcy reguły izometrii w radiologii i techniki zdjęć rentgenowskich zewnątrzustnych. Cieszyński senior pełnił funkcję dziekana Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jana Kazimierza, więc dzieciństwo jego syna upłynęło we Lwowie, gdzie ukończył szkołę powszechną i gimnazjum, a następnie, w 1938 r., zapisał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta