Zatykają się szybkie drogi
O kilkadziesiąt tysięcy aut zwiększył się dobowy ruch na najbardziej obleganych odcinkach dróg krajowych.
Na warszawskim odcinku trasy S8 pomiędzy węzłami Konotopa i Głębocka przejeżdża już do 200 tys. pojazdów na dobę. To krajowy rekord. O 30–40 tys. aut zwiększył się ruch na autostradzie A4 między węzłami Kraków Południe i Niepołomice, a 84-proc. wzrost odnotowano na drodze ekspresowej S6 od węzła Gdańsk Południe do węzła Straszyn – wynika z najnowszego generalnego pomiaru ruchu przeprowadzanego co pięć lat przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Średnie natężenie ruchu na drogach krajowych poza miastami wzrosło od 2015 r. o przeszło jedną piątą i sięgnęło 13,6 tys. pojazdów na dobę. W rezultacie część szybkich tras zaczyna się zatykać. A na ich poszerzenie przyjdzie długo czekać – np. na trasie A2 Warszawa–Łódź jeszcze pięć lat.