Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zamęczony pretendent

15 grudnia 2021 | Sport | Kamil Kołsut
Magnus Carlsen i Jan Niepomniaszczi przy szachownicy w Dubaju
autor zdjęcia: Giuseppe Cacace
źródło: AFP
Magnus Carlsen i Jan Niepomniaszczi przy szachownicy w Dubaju

Technologia odmieniła królewską grę, ale ostatni mecz o mistrzostwo świata pokazał, że przy szachownicy wciąż siedzą ludzie. I popełniają błędy.

 

Śledzenie rywalizacji najlepszych szachistów globu jest dziś łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Rozwój technologii zamienił elitarną rozrywkę w widowisko dostępne dla każdego amatora.

Potężne silniki podczas meczu Magnusa Carlsena z Janem Niepomniaszczim na bieżąco analizowały sytuację na szachownicy. Widzieliśmy potencjalne najlepsze ruchy oraz ocenę szans na zwycięstwo. Może właśnie ta perspektywa sprawiła, że choć w Dubaju mierzyły się umysły wybitne, to w kluczowych momentach mogliśmy w obu geniuszach dostrzec zwykłych ludzi, no prawie zwykłych.

Ruchom Carlsena i Niepomniaszczego pod koniec szóstej partii – wyniszczającej, blisko ośmiogodzinnej, najdłuższej w dziejach meczów o mistrzostwo świata – daleko było do ideału. – Chciałem wydłużyć grę, abyśmy obaj w krytycznym momencie byli jak najbardziej zmęczeni – tłumaczył potem Carlsen.

Zawiódł procesor w głowie

Presja czasu oraz stawka meczu wymusiły niedokładności i choć według algorytmów partia niemal do samego końca zmierzała ku remisowi, to jednak maszyna nie wzięła pod uwagę tego, że może zawieść procesor w głowie Niepomniaszczego.

Wycieńczony pretendent zaczął się mylić, Carlsen wykorzystał z zimną krwią ten spadek formy Rosjanina. To była bitwa, która rozstrzygnęła wojnę....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12142

Wydanie: 12142

Spis treści
Zamów abonament