Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

„Biedafirmy”, „Janusze biznesu”? Pogarda zamiast szacunku

22 stycznia 2022 | Plus Minus | Paweł Musiałek
źródło: Forum

Drobna działalność gospodarcza była jednym z motorów sukcesu gospodarczego Polski po 1989 r. i sposobem rozładowania bezrobocia. Dziś już tak nie jest. Małe firmy są mniej wydajne i płacą mniej podatków, ale to nie powód, by wyrażać się o ich właścicielach z pogardą.

Gospodarce zwyczajnie opłaca się promocja zatrudnienia w dużych firmach, a nie głaskanie po głowie „biedafirm". To zdanie napisane przez posłankę lewicy Annę Marię Żukowską rozgrzało opinię publiczną do czerwoności, mimo że innych tematów, z Polskim Ładem na czele, nie brakowało na początku roku. Obruszenie miało znamiona reakcji na obrazę uczuć religijnych, jak celnie ujęła to Adriana Rozwadowska. Ci, co myślą, że spór dotyczy struktury polskiej gospodarki, są jednak w błędzie. Dotyczy on kwestii znacznie większej wagi. Gwałtowna reakcja nie mogła być inna, dlatego że Żukowska z premedytacją podważyła jeden z mitów III RP.

Napiszmy wyraźnie – posłanka napisała coś, co dla ekonomistów zajmujących się polską gospodarką jest, jak mawiał klasyk, oczywistą oczywistością. Wszystkie dane wskazują, że to właśnie średnie i duże, a nie mikrofirmy eksportują, tworzą innowacje, lepiej płacą, zapewniają szeroki pakiet socjalny, respektują kodeks pracy. To nie jest żadne zaskoczenie – niewielkie firmy są po prostu słabsze kapitałowo, organizacyjnie, kompetencyjnie i technologicznie, co ma przełożenie na wartość, jaką generują i która przypada pracownikom. Jest rzeczą oczywistą, że refleksje na temat optymalnej struktury polskiej gospodarki Żukowska mogła zakomunikować lepiej. Pewnie gdyby zamiast pejoratywnego sformułowania „biedafirmy" użyła bardziej neutralnego „mikrofirmy", wrzawa nie byłaby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 12172

Wydanie: 12172

Zamów abonament