Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sinclair McKay. Drezno 1945 – zburzony świat

22 stycznia 2022 | Plus Minus | Sinclair McKay
źródło: August Schreitmüller
źródło: materiały prasowe

Luhm zobaczył tramwaj pełen „kobiet, dzieci i żołnierzy". Wszyscy byli martwi, „wyglądali, jak gdyby spali".

W miarę, jak noc zbliżała się do końca, coraz więcej ludzi traciło wzrok. Marielein Erler czuła, że oczy ją swędzą. Potem zamiast swędzenia pojawił się ból. Była w tym jakaś okrutna logika. Do tej pory Marielein żyła otoczona pięknem, a teraz przyszło jej oglądać trudne do wyobrażenia okropieństwa, zdawało się więc, że jej oczy nie potrafią tego znieść. Minęło kilka godzin, odkąd ziemia przestała drżeć pod bombami. Erlerowie szli przed siebie, wdychając powietrze gęste od pyłu, posuwali się roztrzaskanymi chodnikami, mijali czarne szkielety spalonych lub dogasających domów. Po drodze widzieli „niezliczone zwłoki", przeważnie nagie, całkowicie zwęglone. Dwukrotnie zdarzyło im się ujrzeć trupa ciężarnej kobiety. W obu wypadkach pęknięty brzuch odsłaniał szczątki martwego płodu.

Milczący gruz pokrywał ulice

Kamienica Erlerów rzecz jasna przestała istnieć. Małżonkowie, wiedzeni dziwnym przymusem, weszli do ogrodu. Starannie wypielęgnowane rabatki spoczywały pod kupą gruzu. Na tyłach znajdowały się druciane klatki, w których sąsiedzi trzymali króliki. Ze zwierząt pozostały tylko „zwęglone grudki". Oczy dokuczały Marielein Erler coraz bardziej. Kobieta i jej mąż postanowili pójść dalej, do domu starej ciotki Else, która mieszkała daleko od centrum, w dzielnicy, do której nie dotarła burza ogniowa. Niebo w górze było ciemne, metaliczne,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12172

Wydanie: 12172

Zamów abonament