Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Vincent Lindon: W Ameryce byłbym Tomem Hanksem

22 stycznia 2022 | Plus Minus | Barbara Hollender
źródło: materiały prasowe

Chcę być człowiekiem z sąsiedztwa – mówi Barbarze Hollender Vincent Lindon, aktor wywodzący się z francuskich elit, który gra w nagrodzonym Złotą Palmą filmie „Titane" Julii Ducournau

Plus Minus: „Titane" Julii Ducournau stał się jednym z najgłośniejszych filmów mijającego roku. Czym pan tłumaczy ten sukces?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Sukces jest czymś nieuchwytnym. Przypomina zakochiwanie się, jest w nim jakaś chemia trudna do zdefiniowania. Ale sądzę, że Julia trafiła w nastrój naszego czasu. W supernowoczesnej formie pokazała zagubienie i tęsknoty ludzi.

Morderstwa, orgazmy przeżywane z samochodem, samochodowy smar wypływający z ciała głównej bohaterki, gdy jest w ciąży. To był ryzykowny projekt. Czy po przeczytaniu scenariusza od razu chciał pan w tym filmie zagrać?

To długa historia. Jakieś cztery lata temu spotkałem się z Julią, która była wtedy związana z moim bliskim znajomym. Po dwóch czy trzech kieliszkach wina powiedziała: „Vincent, piszę scenariusz i tylko ty możesz zagrać główną męską rolę". Po pewnym czasie przysłała mi tekst „Titane". Rzeczywiście musiała o mnie myśleć od początku. Bohater nosił nawet moje imię. Zachwyciłem się, od razu wiedziałem, że nie mogę powiedzieć „nie". Uprawiam zawód aktora od 40 lat, a nagle poczułem, że mam do czynienia z czymś całkowicie świeżym. Z czymś, czego dotąd we francuskim kinie nie było.

I nie przestraszył pana ten projekt?

A skąd! Z tym filmem jest trochę jak z „Kształtem wody"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12172

Wydanie: 12172

Zamów abonament