Obowiązkowe testy to dla rządu sposób na pandemię
Pracownik, który nie poddał się darmowemu badaniu, zapłaci zakażonemu w pracy koledze 15 tys. zł.
Prawnicy nie zostawiają suchej nitki na lex Rychlik, czyli poselskim projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii Covid-19, który zastąpił tzw. lex Hoc.
Z projektu wynika, że według rządu ważniejsze niż szczepienia są testy. Te zaś każdy pracownik będzie mógł co tydzień wykonywać na koszt państwa, a pracodawca będzie mógł zażądać od niego, w terminie nie krótszym niż 48 godzin i nie częściej niż raz w tygodniu, podania wyniku testu.
Odmowa może mieć daleko idące konsekwencje, szczególnie finansowe. Jak czytamy w projekcie, pracownik, u którego potwierdzono zakażenie Covid-19 i który ma uzasadnione podejrzenie, że doszło do niego w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, może złożyć pracodawcy, w terminie dwóch miesięcy od zakończenia izolacji bądź hospitalizacji, wniosek o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia. Świadczenie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta