Skarbówka krok od protestu
– Nastroje są podłe, bo pracy coraz więcej, a płace bardzo niskie – przekonują związkowcy. I ostrzegają, że skończy się to protestem w administracji skarbowej.
Premier Mateusz Morawiecki, który tymczasowo przejął stery Ministerstwa Finansów, będzie się musiał mierzyć nie tylko z naprawą Polskiego Ładu, ale też z niezadowoleniem pracowników skarbówki.
– Nastroje w Krajowej Administracji Skarbowej są bardzo złe. Ludzie są mocno zdenerwowani i rozżaleni, bo od kilku lat nakłada się na nas coraz to nowe zadania, a płace są bardzo niskie. W tym roku rząd oferuje nam 4,4 proc. podwyżki, tak jak pozostałej części budżetówki, znacząco poniżej inflacji – mówi Agata Jagodzińska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w KAS. – A Polski Ład jeszcze dołożył nam zadań – dodaje.
Więcej pracy, nie płacy
Agata Jagodzińska przekonuje, że ludzie mają dość, bo dotyka ich drożyzna w sklepach, podwyżki cen gazu i prądu. – Pracownicy KAS mają takie same żołądki jak pozostali obywatele. Mamy rodziny, kredyty, ciężko pracujemy – mówi szefowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
