Wojna wisi na włosku
Rosyjska inwazja na Ukrainę może ruszyć już w połowie tygodnia – ostrzegają czołowi przedstawiciele władz USA, w tym doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i sekretarz stanu Antony Blinken. Mają o tym świadczyć dane wywiadowcze.
Dlatego Amerykanie i kilkanaście innych krajów ewakuują swoje ambasady z Kijowa. Prezydent Wołodymyr Zełenski wzywa do zachowania zimnej krwi. – Nie ma lepszego sojusznika dla naszych wrogów niż panika – stwierdza. Także wybitny politolog Iwan Krastew mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej", że Putin raczej będzie wywierał przez bardzo długi czas presję na Zachód, aby wymusić zmianę architektury bezpieczeństwa w Europie, niż podejmie decyzję o inwazji. Amerykanie, ale też inni sojusznicy z NATO, wzmacniają swoją obecność w Polsce (na zdjęciu amerykańscy żołnierze przy samolocie transportowym Boeing C-17 Globemaster na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce). Z wyliczeń „Rzeczpospolitej" wynika, że jest ich już 6,8 tys., a wkrótce będzie 10 tys.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
