Z Ziobrą to się nie uda
Jarosław Kaczyński musi najpierw uporządkować własne podwórko, by móc rozwiązać problem Izby Dyscyplinarnej i zablokowanych miliardów z Funduszu Odbudowy.
Nie jest zaskoczeniem, że PiS skierowało do Sejmu projekt ustawy o sędziowskich dyscyplinarkach. Politycy tej partii zapowiadali to od razu po tym, jak w sposób niesygnalizowany własną inicjatywę legislacyjną ogłosił prezydent Andrzej Duda. Zaskakuje jedynie to, że projekt odbiega od deklaracji złożonej wcześniej przez Jarosława Kaczyńskiego, że zlikwidowanie Izby Dyscyplinarnej zostanie wkomponowane w szerszą reformę sądownictwa, czyli nie będzie to uleganie presji ze strony unijnych komisarzy.
Teraz PiS nawet nie ukrywa, że chodzi wyłącznie o wyrok TSUE, pisząc o tym wprost w uzasadnieniu do projektu. Retoryka o nieuleganiu Brukseli przestaje mieć znaczenie. Kaczyński chce wyrwać się z wartej kilkadziesiąt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)