Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wojna wygrywana na TikToku

05 marca 2022 | Plus Minus | Bartosz Paszcza
Mężczyzna przed blokiem na przedmieściach Kijowa zniszczonym przez Rosjan, 25 lutego 2022 r.
autor zdjęcia: Daniel Leal-Olivas
źródło: AFP
Mężczyzna przed blokiem na przedmieściach Kijowa zniszczonym przez Rosjan, 25 lutego 2022 r.
autor zdjęcia: Daniel Leal-Olivas
źródło: AFP

W tych dniach odkrywamy budującą prawdę: dzięki nowoczesnym technologiom wolny, aktywny politycznie człowiek wyrażający swoje zdanie nie pozostaje bezradny wobec zła. Ma wpływ na kształt globalnej debaty w sieci, a przez to – zwiększa społeczną presję na władze. Masa takich obywateli może wygrać nawet z tak sprawną maszyną propagandową, jak rosyjska.

Przywykliśmy, że na mapach firmy Google możemy poobserwować, co szwagier robił w ogródku, kiedy przejeżdżał samochód robiący zdjęcia. Do tej pory nie musieliśmy się jednak oswajać z tym, że widać tam też wojnę – i to zanim wybuchnie.

Na trzy godziny przed inwazją rosyjskich wojsk, w nadgranicznym regionie Rosji pojawił się korek. Mapa Google zaświeciła się na czerwono na odcinku od miejsca stacjonowania wojsk do granicy – donosił prof. Jerry Lewis z Middlebury Institute w Monterey w wywiadzie dla serwisu Motherboard. Rosyjskie czołgi i wozy pancerne ruszyły na Ukrainę, zatrzymując pozostały, cywilny ruch.

Również w kolejnych dniach na internetowych mapach można było obserwować inwazję. Sam robiłem to dosyć często, bo informacje o tym, gdzie toczą się walki, można było odczytać na podstawie zgłaszanych również przez użytkowników przypadków zamknięcia dróg oraz zmian w ruchu ulicznym. Najczęściej zniknięcie zaznaczonych na czerwono korków wywołanych przez uchodźców oraz zmiana koloru ruchu na zielony oznaczały, że droga była zapewne zbyt blisko stref walk, aby można było tamtędy bezpiecznie jeździć. W ten sposób o sytuacji można było dowiedzieć się o wiele szybciej niż patrząc na oficjalne doniesienia pojedynczych korespondentów, znajdujących się często daleko od chaotycznych stref walk.

Sam Google połapał się w roli jego map i po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12208

Wydanie: 12208

Zamów abonament