Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Irena Lasota: Goliat na glinianych nogach

05 marca 2022 | Plus Minus | Irena Lasota

Przeczytałam właśnie na Facebooku o rozmowie we francuskiej telewizji, w której dziennikarka spytała, z grozą w głosie, ukraińską koleżankę: „Jak wy możecie tak się bronić, tak walczyć, przecież to jest jak walka Dawida z Goliatem". Ukrainkę aż zatkało: „To pani nie czytała Biblii i nie wie, kto wygrał?". Rzeczywiście z metaforami i porównaniami trzeba bardzo uważać. Wiem, że na glinianych nogach stał kolos, a nie Goliat i że opowieść o Dawidzie i Goliacie jest z Księgi Samuela w Starym Testamencie. Ale Dawid zwyciężył podstępem, tak jak Indiana Jones, który zastrzelił okrutnego wojownika, który chciał się z nim zmierzyć na szable. Porównanie do wojny, agresji Rosji na Ukrainę, nie jest więc dostatecznie optymistyczne, ale w połączeniu z historią Kolosa na glinianych nogach z Księgi Daniela sytuacja wygląda już lepiej.

Daniel tak oto interpretował sen wielkiego władcy babilońskiego Nabuchodonozora: „Ty, królu, patrzyłeś: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku stał przed tobą, a widok jego był straszny. Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny". A potem, jak wiemy albo z Biblii, albo co najmniej z obrazu Williama Blake'a, kamień runął na posąg i „natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto, i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nie pozostał po nich nawet ślad....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12208

Wydanie: 12208

Zamów abonament