Niezrozumiała strategia Scholza w sprawie broni dla Ukrainy
Berlin wzbrania się przed wysłaniem na Ukrainę ciężkiego sprzętu wojennego, prezentując coraz bardziej pokrętne argumenty.
Oficjalnie to z obawy przed nieobliczalną reakcją Moskwy kanclerz Olaf Scholz ogłasza nieustępliwość w sprawie dostaw niemieckich czołgów czy haubic. W wywiadzie dla „Spiegla” dał wyraźnie do zrozumienia, że konsekwencją nieograniczonego wsparcia przez Zachód może być wojna atomowa. – Moim najwyższym priorytetem jest unikanie eskalacji. Nie zamykam oczu na wyniki sondaży ani nie ulegam irytacji z powodu przeraźliwych wezwań. Konsekwencje błędnej decyzji byłyby dramatyczne – wyjaśnił. Taka postawa wyznacza ostre granice zaanonsowanej przez Scholza tuż po rosyjskiej inwazji „epokowej zmiany” polityki wobec Moskwy. Różni się także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta