Białoruscy partyzanci zakłócili plany Kremla
Niszczą szafy sterownicze, spowalniając ruch pociągów. Nikt do końca nie wie, kim są. Władze rozpoczęły na nich polowanie.
Gdy rosyjska armia rozpoczęła inwazję na Ukrainę, Moskwa stawiała na uderzenie z północy na Kijów od strony Białorusi. Liczono, że zaopatrzenie nadejdzie drogą kolejową. I tu zaczęły się schody, bo na terenie Białorusi uaktywnili się „kolejowi dywersanci”, którzy zakłócili logistykę Rosjan.
W niedzielę „Washington Post” doszedł do wniosku, że białoruscy partyzanci „uniemożliwili szturm Kijowa”. Dziennik nazwał to nawet „drugą wojną kolejową”, nawiązując do partyzantki w czasach II wojny światowej. To dlatego miały się pojawić oczekujące na paliwo i inne zaopatrzenie wielokilometrowe kolumny rosyjskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta