Polska będzie jednym z kluczowych hubów talentów naszej grupy
Nasz udział w wielu europejskich rynkach nie jest jeszcze tak duży i przejęcia mogą być sposobem jego budowy – mówi Charles Meyers, prezes Equinix, operatora sieci centrów przetwarzania danych.
Jak wojna w Ukrainie wpłynęła na wasz biznes w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jako operatora centrów przetwarzania danych?
Nie mamy aktywów ani w Rosji, ani w Ukrainie, więc powiedziałbym, że wpływ jest ograniczony. Co jest dla nas istotne, to aspekt humanitarny. Staramy się pomagać osobom, które ucierpiały najbardziej. Robimy to choćby tutaj, w Warszawie. Mamy klientów wśród firm z Ukrainy i zapewniamy im usługi bez opłat z terytorium Polski, podobnie jak np. z Amsterdamu.
Obsługujecie firmy rosyjskie?
Mamy też klientów z Rosji, przy czym świadczymy usługi tylko tym podmiotom, co do których jesteśmy pewni, że wspierają Ukrainę i tylko w zakresie usług, które wcześniej od nas zakupiły. Nie oferujemy im dodatkowych usług.
Planowaliście jako grupa rozwój w Rosji, zanim wybuchła wojna?
Jestem w firmie od około 12 lat, a prezesem od około 4 lat. Temat obecności w Rosji pojawiał się nieraz. Zdecydowaliśmy się jednak nie wchodzić na ten rynek z wielu względów. Stwierdziliśmy, że jest wiele innych obszarów, które będą dla nas dużo bardziej odpowiednie.
Jakie były główne powody, dla których zdecydowaliście się nie inwestować w Rosji?
To kwestia wyborów, których dokonują nasi klienci. To zwykle firmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta