Eric i Dylan: Zabić i umrzeć
Zamach przygotowywali przez kilkanaście miesięcy. Ofiar miało być nawet 400. 20 kwietnia 1999 roku przez trzy kwadranse z zimną krwią strzelali do koleżanek i kolegów w szkole w Columbine.
Starszy agent specjalny Dwayne Fuselier był tego dnia nieco zaniepokojony. Kierował ulokowaną w Denver jednostką FBI zajmującą się krajowym terroryzmem, a 19 kwietnia uchodził tu za dzień ryzyka.
Sześć lat wcześniej doszło do najgorszej tragedii w historii agencji, a dwa lata później wydarzyła się jeszcze jedna, będąca zemstą za poprzednią. 19 kwietnia 1993 roku Biuro zakończyło nalotem trwające pięćdziesiąt jeden dni oblężenie sekty Gałęzi Dawidowej w okolicach miasta Waco w Teksasie. Wybuchł ogromny pożar, większość z osiemdziesięciu członków sekty – dorosłych i dzieci – zginęło w płomieniach. Agent Fuselier był jednym z najlepszych negocjatorów FBI, przez sześć tygodni próbował nakłonić dawidian do opuszczenia terenu. Fuselier nie popierał natarcia, ale przegrał. Tuż przed atakiem FBI dało Fuselierowi ostatnią szansę. Prawdopodobnie to on jako ostatni rozmawiał z przywódcą sekty Davidem Koreshem. A potem patrzył, jak ich dom płonie. (...)
Wydarzenia w Waco zradykalizowały antyrządowe bojówki, czyniąc 19 kwietnia symbolem zepsucia władzy. Timothy McVeigh chciał pomścić Waco i 19 kwietnia 1995 roku zdetonował bombę w kompleksie budynków władz federalnych w Oklahoma City. Eksplozja zabiła 168 osób. Był to największy atak terrorystyczny w dotychczasowej historii Stanów Zjednoczonych.
Niemal na pewno Eric Harris i Dylan Klebold,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta