Pamięć to szacunek
Nieznajomość prawa niektórym szkodzi, a niektórych rani.
Sierpień jak żaden inny miesiąc skłania Polaków do manifestowania uczuć patriotycznych oraz przywiązania do pamięci o Powstaniu Warszawskim. Czy jednak zawsze w sposób nie tylko godny i właściwy, ale też zgodny z prawem?
O ile świadomość istnienia prawnej ochrony polskich barw narodowych oraz godła jest w społeczeństwie powszechna, o tyle informacja o funkcjonowaniu ustawy poświęconej wyłącznie ochronie słynnej „kotwicy”, a więc znaku Polski Walczącej oraz Powstania Warszawskiego, dla wielu Polaków pozostaje wiedzą tajemną. A ponieważ nieznajomość prawa szkodzi zawsze, to i w tym przypadku prowadzi często do wielu negatywnych konsekwencji: naruszenia prawa, mimowolnej profanacji, narażenia się na odpowiedzialność karną czy wreszcie do zranienia uczuć żyjących jeszcze świadków tamtych tragicznych dni, dla których ów symbol jest po prostu świętością. W czasach wojny jego narysowanie, skopiowanie czy nawet posiadanie w jakiejkolwiek formie oznaczało wyrok śmierci, najczęściej poprzedzony dodatkowo brutalnym śledztwem i torturami.
Obowiązek wobec pokoleń
Nic dziwnego zatem, że z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę z 10 czerwca 2014 r. o ochronie Znaku Polski Walczącej. Władze Rzeczypospolitej uznały, że otoczenie „kotwicy” szczególną troską jest obowiązkiem Polski nie tylko względem żyjących jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta