Wzrost konsumpcji podtrzymują już tylko uchodźcy
Najwyższa od ćwierćwiecza inflacja tłumi popyt na dobra trwałego użytku. Sprzedaż detaliczną w górę ciągnie większe zapotrzebowanie na towary pierwszej potrzeby.
Sprzedaż detaliczna wzrosła w lipcu realnie (czyli w cenach stałych) o zaledwie 2 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,2 proc. w czerwcu i co najmniej 8 proc. w poprzednich sześciu miesiącach – wynika z poniedziałkowych danych GUS. To najsłabszy wynik od lutego 2021 r., gdy obowiązywały antyepidemiczne ograniczenia w handlu.
Na roczne tempo wzrostu sprzedaży detalicznej negatywnie mógł wpłynąć niekorzystny układ kalendarza (lipiec liczył o jeden dzień roboczy mniej niż rok temu, podczas gdy czerwiec w obu latach miał takich dni tyle samo). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych sprzedaż też jednak była słaba: zmalała o 0,1 proc. w stosunku do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta