Węglowi pośrednicy wypadli z biznesu. Kto ich zastąpi?
Sprzedawcy węgla zamykają swoje składy. Nie mają towaru ani perspektyw. Obawiają się, że nowa lista dystrybutorów surowca od polskich kopalń wykluczy ich z tego biznesu.
Branża zatrudniająca może nawet 40 tys. osób powoli przechodzi do historii. Mowa o składach węgla: w Polsce działa zapewne ok. 4 tys. takich spółek. Firmy te nie mają dziś węgla, więc nie mają co sprzedawać. Szczęśliwcom, którzy byli autoryzowanymi sprzedawcami węgla, Polska Grupa Górnicza wypowiedziała umowy z końcem lipca.
– Oni chcą stworzyć własną, prywatną sieć pośredników na każde województwo i w ten sposób kontrolować ceny. Nas, prywatne firmy, czeka koniec – mówi rozżalony sprzedawca węgla z łódzkiego.
Polska Grupa Górnicza (PGG) odpiera zarzuty i tworzy właśnie nową siatkę pośredników. Może się do niej zgłosić każdy – pod warunkiem jednak, że spełni szereg warunków. – Nie ma szans. Warunki są tak sformułowane, że mało kto będzie miał tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta