Diagności zaprotestują
Branża odpowiadająca za bezpieczeństwo na drogach twierdzi, że jest pod ścianą.
– Na wrzesień planujemy protest. Będzie miał charakter centralny, czyli przyjedziemy do Warszawy. Będą też plakaty i flagi na stacjach. Nie chcemy póki co zamykać naszych punktów, bo mogłoby to doprowadzić do obniżenia bezpieczeństwa ruchu – mówi „Rzeczpospolitej” Marcin Barankiewicz, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.
Jego zdaniem sytuacja w branży jest tak zła, że grozi masowymi plajtami. Powód? Zbyt niskie stawki. – Stacje kontroli pojazdów to jedyna znana mi branża, która jest w potrzasku. Każdy inny przedsiębiorca, gdy przychody nie rekompensują kosztów, może przerzucić te drugie na klienta, podwyższając cenę. Przedsiębiorcy prowadzący stacje takich możliwości nie mają, bo ceny są ustalane urzędowo – mówi.
Trudna sytuacja
Ważne na rok badanie okresowe samochodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta