Człowiek O złotym uchu
Słuchając płyt, rzadko zdajemy sobie sprawę z wagi, jaką odgrywają producenci. Jednym z najważniejszych jest Daniel Lanois, współtwórca przełomowych albumów U2, Boba Dylana i Petera Gabriela.
Pewnego wieczora podejmowałem obiadem Bono – wokalistę zespołu U2 i innych przyjaciół” – napisał w pierwszej części „Moich kronik” Bob Dylan. „Mijały nocne godziny. Na morzu migotały światła często przepływających frachtowców. Bono zapytał, czy mam jakieś nowe piosenki, jeszcze nienagrane. Tak się złożyło, że miałem. (…) Przejrzał i orzekł, że powinienem je nagrać. Odparłem, że nie mam pewności. (…) A w ogóle to ciężko przychodzi mi nagrywanie, przygotowanie tego wszystkiego.
– Nie, nie! Zaraz! – i tu padło imię i nazwisko: Daniel Lanois. Opowiedział, że U2 z nim współpracuje, że jest wspaniały, że byłby dla mnie idealnym partnerem. Wiele by wniósł”.
W ten sposób Dylan poznał przyszłego producenta swoich płyt, któremu zawdzięcza nowe otwarcie kariery, nagranie tak wyjątkowych albumów jak „Oh, Mercy”, przede wszystkim zaś „Time Out Of Mind” z 1997 r., który przyniósł Dylanowi aż trzy Grammy i powrót na szczyty trwający do dziś.
A jeśli ktoś taki jak Dylan, czyli jedyny noblista pośród muzyków, poświęca komuś duże partie swoich wspomnień, warto zacytować portret Lanois pióra Dylana: „W każdym calu był noir. Ciemne sombrero, czarne bryczesy, wysokie buty, rękawiczki… Obleczona cieniem sylwetka, rozmyta – czarny książę z czarnych gór. Bez skazy”. Przede wszystkim ujął Dylana deklaracją, że przebojowe albumy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta