Serwowana w szkołach zupa musi wystarczyć dzieciom
To dyrektor szkoły i samorząd decydują, czy uczniowie dostaną dwudaniowy obiad, czy samą zupę.
Od początku września szkoła podstawowa musi zapewnić uczniom jeden gorący posiłek w ciągu dnia i stworzyć możliwość jego spożycia w czasie pobytu w placówce. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji i Nauki wystarczy, że dzieci otrzymają zupę.
– Przepisy nie określają sposobu organizacji żywienia w szkołach (w tym podawania jednego lub więcej dań w ramach gorącego posiłku) lub definicji posiłku, pozostawiając autonomię dyrektorowi szkoły i organowi prowadzącemu, który dysponuje budżetem placówki – wyjaśnia Adrianna Całus-Polak, rzecznik prasowy MEiN.
– Czasem treściwa zupa jest bardziej wartościowa niż drugie danie - zaznacza Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Zgodnie z Prawem oświatowym korzystanie z posiłku jest dobrowolne i odpłatne. Nie do końca jest jednak jasne, czy do posiłków gmina zawsze powinna dopłacać. Gdy w szkole zorganizowano stołówkę, w której zatrudniono kucharkę, sprawę reguluje art. 106 ust. 4 Prawa oświatowego. Do opłat ponoszonych przez rodziców za posiłki nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta