To tylko bajka
Nie czas na opowiadanie bajek, gdy Putin grozi Zachodowi wojną atomową. Czyżby Kraków, Warszawa, a potem Berlin miały znaleźć się w cyklonie pożogi? Niemniej – jako zawodowy adwokat diabła – spróbuję.
Otóż na pewnym – ale w sumie raczej niepewnym, choć rozległym – podwórku chłopaczyska były skłócone i chętne do bitki. Na wschodnim krańcu rozsiadł się dumny ze słowiańskiego imienia Wołodymir, podobno najsilniejszy, więc wszyscy obawiali się jego legendarnych uderzeń pięścią albo czymś gorszym. Na początek starł się z najbliższym sąsiadem, srodze go szarpiąc, ale sam też oberwał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta