Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez historii prawo jest ślepe

04 października 2022 | Prawo co dnia | Beata Komarnicka--Nowak

Najpierw należy ustalić stan faktyczny w oparciu o pełną wiedzę i prawdę materialną. Dopiero potem polscy i niemieccy politycy będą mogli uzgodnić sprawiedliwe rozwiązanie problemu.

Teza świętej pamięci profesora Jana Sandorskiego o nieważności zrzeczenia się przez Polskę reparacji wojennych wywołała ożywioną dyskusję na łamach prasy. Pojawiły się głosy krytyczne, ale również i takie, które podkreślają, że reparacje to sprawa polityczna, a nie prawna.

Przymus ekonomiczny i polityczny

W 2004 r. w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” oraz w artykule naukowym „Nieważność zrzeczenia się przez Polskę reparacji wojennych a niemieckie roszczenia odszkodowawcze” prof. Sandorski stwierdził, że według deklaracji do konwencji wiedeńskiej z 1969 r. o nieważności umów międzynarodowych wszelkie akty prawne, które podpisano pod przymusem: ekonomicznym, politycznym czy militarnym ze strony innego państwa, uważa się za nieważne od momentu podpisania. To, że polscy komuniści byli pod przymusem politycznym, nie ulega kwestii. W 2004 r. odnaleziono protokół z posiedzenia komunistycznego rządu PRL z 19 sierpnia 1953 r., z którego wynika, że byli też pod przymusem ekonomicznym. Dostali bowiem od towarzyszy radzieckich ofertę nie do odrzucenia.

Bolesław Bierut miał referować na posiedzeniu Rady Ministrów propozycję strony radzieckiej. Rosjanie proponowali, że jeśli strona polska zrezygnuje z reparacji wojennych wobec NRD, to oni zrezygnują z obciążenia PRL kontyngentem węglowym, czyli przymusowymi dostawami węgla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12386

Wydanie: 12386

Spis treści
Zamów abonament