Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Posłaniec złych nowin

22 października 2022 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Konrad Szymański nie został odwołany. Sam poprosił Morawieckiego o dymisję. Sugerował ją od dłuższego czasu, źle znosił podjazdowe wojny, jakie toczyli z nim politycy Solidarnej Polski
autor zdjęcia: Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska/Forum
źródło: Rzeczpospolita
Konrad Szymański nie został odwołany. Sam poprosił Morawieckiego o dymisję. Sugerował ją od dłuższego czasu, źle znosił podjazdowe wojny, jakie toczyli z nim politycy Solidarnej Polski

Padają kolejne zapowiedzi odcięcia Polski od unijnych pieniędzy. Konfrontacja polskiej prawicy z Brukselą jest do pewnego stopnia nieuchronna. Tym bardziej przydaliby się jej ludzie z chłodną głową, tacy jak Konrad Szymański.

Konferencja prasowa w Otwocku na temat dystrybucji węgla do polskich domów. Premier Mateusz Morawiecki występuje z wicepremierem Jackiem Sasinem u boku. Obaj demonstrują zadowolenie z dogadania się z samorządami w sprawie węglowych dostaw. Ale przy okazji okadzają się nawzajem – ponad zwyczajową miarę. A przecież dopiero co Sasin dyskutował w partyjnych gremiach o dymisji Morawieckiego.

To oczywiste, że to Jarosław Kaczyński kazał im demonstrować przyjaźń. Pozostawił Morawieckiego na urzędzie premiera, ale zdaniem komentatorów tylko jako ewentualnego kozła ofiarnego przed wyborami w przyszłym roku. Premier ma ciągnąć wózek w najtrudniejszym okresie – zimą. Pozostał za wysoką cenę. Zaczęło się odzieranie go ze współpracowników.

Osamotniony premier

O to także padły pytania na konferencji w Otwocku. Morawiecki wyraził w swoim zwykłym, bezbarwnym stylu niemal zadowolenie z tych zmian personalnych. Na stanowisku szefa Kancelarii Premiera jego zaufanego Michała Dworczyka zastąpił zaufany Kaczyńskiego – były marszałek Marek Kuchciński. To zarazem symbol odwracania zmian kadrowych w całej ekipie rządowej. 47-letniego sprawnego urzędnika zastępuje starszy o 20 lat czysto partyjny polityk, znany w ostatnich latach głównie z oskarżeń o dygnitarskie maniery. A Morawiecki musi udawać, że się z tej roszady cieszy.

Podobnie nie zadrgał mu mięsień na twarzy, kiedy go pytano o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12402

Wydanie: 12402

Zamów abonament