Narodowa potrzeba kontynuacji
W narracji komunistów przedwojenna Polska była „pomajowa”, „sanacyjna”, „burżuazyjna”, „faszystowska”, czy „przedwrześniowa”. Zanim ktoś nie odważył się nazwać ją II Rzeczpospolitą.
Czy wiecie państwo skąd się wzięło pojęcie II Rzeczpospolitej? Na pierwszy rzut oka problem wydaje się być sztucznie wydumany. Istniała wszak kiedyś I Rzeczpospolita, ta polsko-litewska, która wzięta na ząb imperialnych sąsiadów, ułatwiając im zadanie własną ułomnością, upadła z końcem XVIII wieku i zniknęła z map świata. Po okresie rozbiorów, budząc się w tym czasie narodowo, powstała jednak w wyniku I wojny światowej nowa, czyli siłą rzeczy II Rzeczpospolita. Dziś, z perspektywy czasu i znajomości całości dziejów XX wieku, w powszechnej opinii to wykładnia dość częsta, by nie powiedzieć naturalna.
Jednakże dla Polaków, dla ich elit po 1918 roku, historia wyglądała inaczej – Polska nie powstała na nowo, ale się odrodziła; Rzeczpospolita po I wojnie światowej, to ta sama Rzeczpospolita, którą zajęły kiedyś Austria, Prusy i Rosja. Nigdy nie umarła, lecz istniała cały czas – nielegalnie rozebrana, okupowana przez sąsiadów, trwająca niezmiennie dzięki narodowi i jego postawie. W latach 1918–1939 ciągłość tę cały czas podkreślano. Stąd między innymi w preambule konstytucji marcowej z 1921 r. odwołanie do Konstytucji 3 maja; stąd waluta złoty jako symboliczne nawiązanie do sukcesów polskiej gospodarki Królestwa Polskiego 1815–1830; stąd wreszcie wykładnia polskich sądów, stosujących starą rzymską zasadę ius postlimini. Zasada ta głosiła, że jeśli rzymski legionista...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta