Zwycięstwo Zełenskiego Było przełomem
Myślę, że nowa ordynacja była jednym z powodów, dla których Putin poszedł na wojnę z Ukrainą. Przestraszył się, że wybory wyeliminują oligarchów z systemu władzy, co mogłoby być złym przykładem dla Rosjan. Rozmowa z Jackiem Piechotą, szefem polsko–Ukraińskiej izby gospodarczej
Ukraina jest w kręgu zainteresowania polskich polityków, którzy są doradcami ukraińskich gremiów decyzyjnych, zostają szefami ukraińskich firm, z różnym szczęściem. A pan od 15 lat prowadzi Polsko-Ukraińską Izbę Gospodarczą. Co pana do tego skłoniło?
Po tylu latach sam już nie wiem, czy to był przypadek czy przeznaczenie. Będąc ministrem gospodarki w latach 2001–2005, byłem jednocześnie współprzewodniczącym międzyrządowej Komisji ds. Polsko-Ukraińskiej Współpracy Gospodarczej. Wtedy poznałem kilku ministrów w Ukrainie. Za czasów mojego urzędowania realizowaliśmy projekt ratunkowy dla Huty Częstochowa i przy tej okazji poznałem Sierhija Tarutę, jednego z ukraińskich oligarchów, prezesa Przemysłowego Związku Donbasu, który w wyniku prywatyzacji stał się właścicielem Huty Częstochowa. Poznałem też ówczesnego ministra rozwoju gospodarczego Ukrainy Ołeksandra Szłapaka i się z nim zaprzyjaźniłem. Kiedy w 2007 roku rozeszła się informacja, że odchodzę z polityki, ówczesny dyrektor Izby spytał, czy nie zechciałbym zostać jej prezesem. Zamierzałem zawodowo zająć się doradztwem gospodarczym, ale uznałem, że warto coś jeszcze robić społecznie. Zapytałem Saszę Szłapaka, czy mi pomoże, jeżeli zaangażuję się w Izbie. On był wtedy pierwszym zastępcą szefa Sekretariatu Prezydenta Ukrainy, ale zgodził się i zaprosił mnie do Kijowa na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta