Jabłonna i przyszłość świata
Uczestnicy zjazdu rosyjskiej opozycji w Jabłonnie pod Warszawą nie mają złudzeń. Putinowski reżim może upaść wyłącznie wskutek walki zbrojnej Ukrainy i drastycznych sankcji Zachodu.
Ta władza – ich zdaniem – nie ma żadnego tytułu do rządzenia. Od początku jest nielegalna; wybory w Rosji od dawna są fałszowane. Na dodatek rządzący mają teraz – i dotyczy to nie tylko Putina oraz jego najbliższego otoczenia, ale całej elity politycznej – krew na rękach. Za wojną i aneksją terytorium zaatakowanej Ukrainy głosowali zarówno deputowani do Dumy, jak i do Rady Federacji. To ludzie odpowiedzialni za pogwałcenie prawa międzynarodowego i jego skutków w postaci wyłączenia Rosji ze wspólnoty międzynarodowej. W ten sposób zbrodnia przeciw Ukrainie i pokojowi stała się zbrodnią przeciw narodowi rosyjskiemu. Autokratyzm – przekonują – kiedyś upadnie, a zwolennicy Putina pierzchną ze strachu. Wtedy będzie odpowiedni moment, by inicjatywę przejęła pokojowa opozycja, która rozpoczęła pracę nad tworzeniem zrębów struktur właśnie w Jabłonnie. W tak znienawidzonej przez ludzi pokroju Putina czy Miedwiediewa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta