Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sieciowy koszmar armii Putina

12 listopada 2022 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
Współczesna armia musi funkcjonować jak sieć komputerowa. Broń służy nie tylko do niszczenia przeciwnika, ale też zbierania informacji o jego położeniu i przekazywania ich do innych elementów systemu. Rosjanie pod tym względem zostali w tyle. Ich żołnierze płacą za to życiem (na zdjęciu wrak rosyjskiego czołgu w Łukasziwce na północny wschód od Kijowa)
autor zdjęcia: SERGEI CHUZAVKOV/AFP
źródło: Rzeczpospolita
Współczesna armia musi funkcjonować jak sieć komputerowa. Broń służy nie tylko do niszczenia przeciwnika, ale też zbierania informacji o jego położeniu i przekazywania ich do innych elementów systemu. Rosjanie pod tym względem zostali w tyle. Ich żołnierze płacą za to życiem (na zdjęciu wrak rosyjskiego czołgu w Łukasziwce na północny wschód od Kijowa)

Łączność satelitarna, jaką Elon Musk udostępnił napadniętym Ukraińcom, to tylko najbardziej znana laikom technologia z tych, które zapewniając szybki obieg danych, pozwalają wygrywać współczesne konflikty zbrojne. Rosjanie najwyraźniej nie docenili znaczenia, jakie rewolucja informacyjna ma w prowadzeniu działań wojennych.

Na początku 2018 roku, w orędziu do obu izb rosyjskiego parlamentu, prezydent Władimir Putin ogłosił, że jeśli chodzi o nowoczesne systemy uzbrojenia, Rosja dogoniła i przegoniła Zachód. Dowodem miała być gotowość do testowania międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat, radzącej sobie z każdym systemem obrony przeciwrakietowej. Sarmat ma zasięg ok. 18 tysięcy kilometrów i może przenosić do 15 głowic. Prawdziwa broń atomowej zagłady.

Putin mówił również o pocisku manewrującym z napędem nuklearnym, „niemającym odpowiedników w świecie”, który ma dysponować „nieograniczonym zasięgiem”. Chwalił się też pracami nad bezzałogowym dronem podwodnym zdolnym do przenoszenia głowic atomowych, poruszającym się szybciej niż okręty podwodne, a nawet torpedy, co ma czynić przeciwnika bezradnym wobec ataku z jego użyciem.

Wisienką na torcie były pociski naddźwiękowe Kindżał (o zasięgu ok. 2 tysięcy kilometrów) i Awangard (głowica przenoszona przez rakiety międzykontynentalne). Wrażenie na świecie miało czynić to, że pociski te mogą poruszać się z zawrotną prędkością przekraczającą pięciokrotnie prędkość dźwięku, co czyni je nieuchwytnymi dla systemów obrony przeciwrakietowej.

Podsumowując swoje wystąpienie, Putin stwierdził, że Rosja nie martwi się faktem, iż takie nowoczesne uzbrojenie pojawi się zapewne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12418

Wydanie: 12418

Zamów abonament