Być Rosjaninem
Wśród wielu zbrodni wojennych należy zwrócić uwagę na masowe deportacje ludności, a zwłaszcza dzieci ukraińskich – czyli słowiańskich, w głąb Rosji.
Być Rosjaninem nie jest, jak wiadomo, łatwo. Nie mówiąc już, że nie wiadomo, kto jest Rosjaninem albo kim jest Rosjanin. Różne narody jakoś przechodzą w końcu do porządku dziennego nad tym, gdzie są ich początki. Są nawet gotowe modyfikować legendy o swoim powstaniu, pogodzić się z tym, że z małymi wyjątkami nie ma narodów czystych etnicznie. Ale Rosja ma problem, co było pierwsze: kura czy jajko.
Moja przyjaciółka Barbara Stanosz, logik i filozof, zaproszona do dyskusji na ten temat w telewizji z okazji Wielkanocy, ucięła zapowiadającą się na gorącą wymianę zdań w kilku słowach: „to zależy od definicji”. Ale takie podejście nie pomaga w dyskusji o historii. Wygląda na to, że kura – późniejsza Ukraina – zniosła jajko, czyli późniejszą Rosję, ale gdy ta zaczęła się wykluwać, mama kura zaczęła ją zadziobywać. To się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta