Inwestorzy czekali na Fed
Rodzima waluta minimalnie umacniała się względem euro oraz dolara. Zmiany nie były jednak znaczące. Wszyscy oczekiwali decyzji o podwyżce stóp procentowych w USA.
W środę po południu złoty umacniał się względem dolara o 0,3 proc., dzięki czemu za amerykańską walutę płacono mniej niż 4,4 zł. W siłę rodzima waluta rosła także względem euro, za które trzeba było zapłacić ponad 4,68 zł. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku pary CHF/PLN. Po południu szwajcarska waluta była warta 4,75 zł.
Wtorkowe dane dotyczące inflacji w USA w listopadzie dobrze nastroiły inwestorów. Inflacja konsumencka wyhamowała z 7,7 proc. w październiku do 7,1 proc., pozytywnie zaskakując ekonomistów. Spadający trend podtrzymuje też wskaźnik inflacji bazowej, który spadł z 6,3 proc. do 6 proc.
Inwestorzy liczyli, że w obliczu tych danych Fed zmieni swoją jastrzębią retorykę. Ekonomiści szacowali, że stopy procentowe w USA zostaną podniesione o 50 pkt baz. do poziomu 4,25–4,5 proc. Inwestorzy bacznie mieli przysłuchiwać się też wystąpieniu prezesa Fedu Jerome’a Powella i szukać wskazówek co do tego, kiedy cykl podwyżek zostanie zakończony.