Frankowy zator: czy da się go udrożnić
Zmiany w procedurze cywilnej mają przyspieszyć rozpoznawanie spraw dotyczących kredytów walutowych. Tyle że – jak twierdzą prezesi sądów – bez wzmocnienia kadrowego żaden pomysł się nie uda.
Sprawy frankowe pogrążyły największe sądy w kraju, w tym warszawski. Są jednak pomysły, które powinny poprawić sytuację. W trakcie prac parlamentarnych nad nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego postanowiono, by warszawski sąd zaj- mował się sprawami z lewobrzeżnej Warszawy oraz zachodniego obwarzanka i tymi, które już do niego trafiły. Reszta frankowiczów składałaby pozwy przez najbliższe pięć lat w miejscu zamieszkania.
Sprawami takimi zajmują się obecnie sędziowie z wydziałów cywilnych w sądach okręgowych. Zapytaliśmy prezesów największych sądów, czy nie było pokusy, by utworzyć specjalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta