Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Traktorzysta, ambasador i mistrz pogody ducha

11 lutego 2023 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: archiwum prywatne
źródło: Rzeczpospolita

W Mediolanie, gdzie był specjalny dom dla sierot żydowskich, zabrano go na spektakl do La Scali. Kiedy zobaczył, co wielki świat oferuje, przysiągł, że temu światu udowodni, co potrafi. Obiecał sobie, że już nigdy nie będzie tym przestraszonym dzieckiem z piwnicy, w której z rodziną ukrywali się w czasie wojny. Rozmowa z Ewą Szmal, asystentką Szewacha Weissa (1935-2023)

Jak postrzegała pani swoją rolę?

Zawsze nazywałam się asystentką, nigdy inaczej. Bo uważałam, że bycie asystentką profesora Szewacha Weissa to ogromne wyróżnienie.

20 lat to szmat czasu.

I wiele osób mnie pytało, dlaczego ja ciągle jestem asystentką, czy nie czuję, że stanęłam w miejscu. Ale to były pytania od osób, które nie wiedziały, jak wygląda moja praca. Profesor był niesamowicie aktywny, ciągle trochę działał w świecie dyplomacji, ale coraz więcej w świecie naukowym.

Z początku dużo podróżowałam z nim po Europie i do Izraela na konferencje naukowe, szkolenia do Jad Waszem, spotkania z przywódcami Izraela, Europy, Ameryki. To było dla mnie wręcz abstrakcyjne doświadczenie móc rozmawiać z Arielem Szaronem czy Szymonem Peresem. Dało mi to zupełnie inną perspektywę i uświadomiło, w którym momencie życia jestem i jak wiele jeszcze muszę zrobić, żeby profesor był ze mnie dumny.

Na pewno niełatwo być ambasadorem dobrych relacji polsko-żydowskich, bo to niełatwe relacje.

Szewach Weiss bardzo długo się do tej roli przygotowywał, bo przecież nie tylko był profesorem nauk politycznych i ważnym izraelskim politykiem, w tym przewodniczącym Knesetu, ale też szefował radzie Instytutu Jad Waszem. Jeszcze przed przybyciem na misję do Polski dbał w Izraelu o pamięć o Sprawiedliwych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12494

Wydanie: 12494

Zamów abonament