Czesi wysłali Rosji mocny komunikat
Wybór na prezydenta generała Petra Pavla oznacza, że Czechy nie godzą się być rosyjską strefą wpływów służącą do rozbijania jedności NATO.
Po stu latach prezydentur profesorów i intelektualistów, takich jak Tomáš Masaryk czy Václav Havel, bądź komunistów i postkomunistów Czesi wybrali na najwyższy urząd w kraju generała. Mało tego. Nasi południowi sąsiedzi latami prezentowali pozytywny stosunek do Rosji. Tymczasem prezydent elekt stwierdził, że Rosja musi przegrać wojnę w Ukrainie, by zrozumieć swój błąd. Czy w Czechach dokonuje się polityczny przewrót kopernikański?
Na pewno znacząca zmiana, ponieważ Czechy nie mają tradycji Stanów Zjednoczonych i Izraela, gdzie wojskowi robią znaczące kariery polityczne. Od dwudziestolecia międzywojennego panował konsensus, że generałowie nie mieszają się do polityki. Wyjątkiem był gen. Ludvík Svoboda, jednak i on podczas Praskiej Wiosny w 1968 r. został prezydentem nie jako wojskowy, lecz polityk. Komunistyczny, aczkolwiek pozujący na ponadpartyjnego. Miał reprezentować nadzieje Czechów na zmiany, czyli desowietyzację i demokratyzację, tymczasem zachował się dwuznacznie i ostatecznie nakłaniał resztę przywództwa do kapitulacji wobec radzieckich żądań. Były dla niego ważniejsze niż czechosłowacka racja stanu w rozumieniu większości społeczeństwa. Potem, od 1975 do 1989 r., prezydentem był Gustav Husák, Słowak, który odnowił w Czechosłowacji komunistyczny, proradziecki reżim. Po nim zaś w wyniku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta