Argumenty z oblężonej twierdzy
Katolicyzm oparty jest na ciągłości instytucjonalnej. Więc jeśli biskupi, duchowni i świeccy nie chcą ujawniać własnych zaniedbań i zmierzyć się z wyzwaniami, to w istocie podcinają gałąź, na której siedzą. Tego Piotr Zaremba zdaje się nie dostrzegać.
Jestem wdzięczny Piotrowi Zarembie za jego recenzję książek „Polka ateistka kontra Polak katolik” i „Czy konserwatyzm ma przyszłość” z ostatniego wydania „Plusa Minusa” („Rekolekcje Tomasza Terlikowskiego”). To – po prawej stronie – chyba pierwszy tekst, co do którego nie mam wątpliwości, że jego autor nie tylko przekartkował, ale przeczytał obie książki. Widać to po obfitych cytatach, po realnym zmierzeniu się z argumentacją, a nawet po pytaniach, jakie zostały zadane.
Ogromna większość „środowiskowej burzy w szklance wody”, jak określa prawicowe polemiki z książką „Polka ateistka...” Zaremba, była tego elementu pozbawiona. Ich autorzy co najwyżej przekartkowali książkę i nie byli nawet w stanie poprawnie wskazać ich autorów czy określić charakteru tej publikacji. Piotr – co nie powinno u publicysty tej klasy zaskakiwać – podszedł do sprawy zupełnie inaczej. Obie recenzowane książki przeczytał, uczciwie przedstawił ich zawartość. Jeśli mnie coś w jego tekście zaskakuje, to co najwyżej fakt, że po rzetelnym przedstawieniu faktów (choćby takich, że w niczym istotnym Karolinie Wigurze w kwestiach światopoglądowych nie ustępuję) na koniec formułuje tezę, że nie wie, czy dokonałem „dezercji” i „zmieniłem opcję” czy nie?
Co zatem ma być wyrazem wierności światopoglądowi i opcji, jeśli nie poglądy? Środowiskowe opinie? Plemienna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta