Rozmiar kontra doświadczenie
Pojedynek Devina Haneya z Wasylem Łomaczenką, którego stawką są wszystkie pasy w wadze lekkiej należące do Amerykanina, ma faworyta i wcale nie jest nim znakomity Ukrainiec.
– Skończę mu karierę, nie dam najmniejszych szans – obiecuje 24-letni Haney (29-0, 15 KO), jeszcze nie tak dawno najmłodszy mistrz świata. Łomaczenko (17-2, 11 KO) nie wdaje się w zbędne dyskusje i przyznaje, że Amerykanin jest faworytem.
Warto przypomnieć, że trzy lata temu, gdy przystępował do walki z innym młodym wilkiem zawodowego boksu, Teofimo Lopezem, to on był królem wagi lekkiej. Zszedł z ringu pokonany, odarty z tytułów. Teraz ma szanse je odzyskać.
Czas jednak nie stoi w miejscu. Ukrainiec ma już 35 lat, a Haney może być jeszcze trudniejszym rywalem niż Lopez. Jest wyższy, ma znacznie większy zasięg ramion, imponuje szybkością i umiejętnościami walki na dystans. Przekonał się o tym jego ostatni przeciwnik, Australijczyk George Kambosos Jr, nieoczekiwany pogromca Lopeza. Haney dwukrotnie upokorzył go w Melbourne, zagarniając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta