Dziura na dziurze, łata na łacie
90 proc. warszawskich jezdni wymaga remontu * w przyszłym roku 60 mln zł na naprawy
Dziura na dziurze, łata na łacie
KRYSTYNA FOROWICZ
Dziury jak studnie, a koleiny jak Karpaty, nawet jeśli w tym przesada, to jadąc maluchem po warszawskich drogach siedzenie skacze pod podsufitkę, wyżej się nie da.
Na 2 tys. km dróg w Warszawie 90 proc. wymaga remontu. Rocznie dokonuje się 5 km napraw generalnych i 5 km powierzchniowych, to tak jakby remontowano -- dla porównania -- Puławską w ciągu całego roku. Na przyszły rok zaplanowano na inwestycje warszawskich dróg i mostów 120 mln zł, ztego na remont i modernizację -- połowę.
Ile kosztuje dziura w jezdni, taka typowa metr na metr, nie potrafił nam powiedzieć rzecznik prasowy w Zarządzie Dróg Miejskich Marek Woś, do którego nas pani naczelnik Małgorzata Zdunek z każdym pytaniem odsyłała.
W Zarządzie Dróg Miejskich na słowo dziennikarz urzędnikom wypadają słuchawki z rąk, a rzecznik prasowy już na dzień dobry łaja: "gdybyście dobrze pisali, to byście informacje dostali".
Informacji o stanie nawierzchni ulic warszawskich więc nie dostaliśmy. Od gabinetu wiceprezydenta po Generalną Dyrekcję Dróg Publicznych -- wszędzie ciała urzędnicze są niewładne. W myśl porzekadła "jaki jest koń, każdy widzi", wsiedliśmy nocą w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta