Śmierć z ręki policjanta
Zastrzelenie 17-letniego Naela, który nie chciał poddać się kontroli drogowej, było przyczyną zamieszek na paryskich przedmieściach.
Pierwszy o dramacie dowiedział się we wtorek dziennik „Le Parisien”. Wtedy znana była jednak tylko wersja służb policyjnych. Zgodnie z nią chłopak wywodzący się z rodziny pochodzenia arabskiego prowadził mercedesa bez prawa jazdy. W aucie było też trzech jego kolegów. Nael miał złamać kilka przepisów drogowych, a na próby zatrzymania przez dwóch policjantów na motocyklach nie zareagował. Przeciwnie: próbował najechać na funkcjonariuszy. Wtedy padł śmiertelny strzał.
Jednak w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które wskazuje na zupełnie inny przebieg wydarzeń. Widać na nim dwóch policjantów stojących obok auta na wysokości kierowcy. Jeden z nich trzyma w ręku broń wycelowaną w prowadzącego pojazd. W pewnym momencie słychać krzyk: „Wpakuje ci kulę w łeb!”. Auto nagle rusza, pada strzał. Nie może więc być mowy o użyciu broni w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta